Zawsze trzymam kciuki za firmę, która w pewnym momencie swojego rozwoju dostrzega fakt, że złożoność systemów bądź procesów biznesowych jest tak wielka, że trzeba sięgnąć po zestaw innych praktyk. Lubię, gdy zgłaszają się do mnie i mogę zaproponować im jako lekarstwo podejście obiektowe. Bardzo często te firmy chcą zobaczyć czy UML jest zgodny z kulturą organizacji lub sprawdzić czy jest w nim coś dla nich. Tak było i tym razem w dwóch miejscach, które łączy jedno – obie firmy działają w sektorze bankowym. Pierwszą z nich jest wytwórca oprogramowania dla banków. Na dwudniowych warsztatach modelowany był fragment systemu bankowego – bardzo mały fragment, na których zaprezentowałem w Enterprise Architect, podstawowe techniki modelowania poczynając od diagramów przypadków użycia po przez diagram klas kończąc na modelach zachowania systemu. Po pierwszych opiniach jakie usłyszałem po zakończeniu warsztatów myślę, że firma ta w perspektywie niezadługiego czasu skorzysta z pewnych modeli.
Drugą firmą był jeden z dużych banków. W banku największy nacisk był położony na dokumentowanie procesów biznesowych za pomocą UML oraz metodykę budowania modeli. W pięciodniowych warsztatach, których celem było sprawdzenie przydatności języka UML do modelowania procesów biznesowych, był wykorzystany IBM Rational Software Modeler oraz IBM RequisitePro oraz autorski proces budowania modeli biznesowych. Nie mam jeszcze oficjalnej opinii z banku na temat mojej i mojego kolegi pracy w czasie tych 5 dni, ale za dobrą monetę biorę słowa jednego z uczestników warsztatów – przedstawiciela działu IT – „Jeszcze nigdy biznes nie dał nam tak dobrze opisanego procesu…”