Dużo się mówi na temat modelowania systemów informatycznych w języku UML. A co z systemami, które nie są informatycznymi? Za nim odpowiem na to pytanie warto przypomnieć sobie czym jest system a pomoże mi w tym zestawienie jakie zrobił Robert Gwiazdowski, którego pozwalam sobie zacytować:
Pod pojęciem systemu nauka rozumie zintegrowaną całość, której własności nie są prostą sumą własności poszczególnych części tej całości, istnienie jednak szereg związków i interakcji pomiędzy nimi. (E. Laszlo, Systemowy obraz świata, Warszawa 1978; L. von Bertalanffy, Ogólna teoria systemów, Warszawa 1984) ?Doniosłą cechą systemów jest tkwiący w samej ich istocie charakter dynamiczny. Systemy pod względem formy nie są sztywnymi strukturami; ich forma wyraża zmienne, a jednocześnie trwałe przejawy procesów zachodzących w systemach?. (F. Capra, Punkt zwrotny, Warszawa 1987) Funkcjonowanie systemu stanowi rezultat zachodzących w nich pętli sprzężeń zwrotnych polegających na tym, że element A oddziaływa na element B, B na C, zaś C zwrotnie na A. W systemie nie działa linearny łańcuch przyczyn i skutków, lecz zjawisko nielinearnej współzależności.
Z powyższych definicji wynika, że system składa się ze struktur, które zmieniają swój stan ? przejawiają zachowanie. Jest to wspólna cecha systemów informatycznych (np.: struktura: klasa, zachowanie metoda, która zmienia stan klasy) i systemów nieinformatycznych (np.: struktura: siłownik, zachowanie: uruchomienie dźwigni, która zmienia położenie ? stan -siłownika).
Reasumując skoro UML nadaje sie do modelowania systemów informatycznych to nadaje się także do modelowania wszystkich innych typów systemów ze szczególnym naciskiem na automatykę i robotykę. Nie można też zapomnieć o innych dziedzinach społecznych nie związanych z informatyką, gdzie są stosowane różnej maści systemy (np.: system wynagrodzeń). W obszarach nietechnicznych UML sprawdza się bardzo dobrze przy modelowaniu procesów biznesowych, gdzie także możemy odnotować, że (cytując R. Gwiazdowskiego) element A oddziaływa na element B, B na C, zaś C zwrotnie na A. Co w konsekwencji pozwala sądzić, że w modelach biznesowych (ponownie cyt.) nie działa linearny łańcuch przyczyn i skutków, lecz zjawisko nielinearnej współzależności.